Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Święty oczami pielgrzymów

Modlili się i płakali, były to jednak łzy radości - jakże inne od tych, które wylewali tu w roku 2005. Bo od dziś Jan Paweł II wraz z Janem XXIII są już świętymi. W uroczystej kanonizacji obydwu papieży na Placu św. Piotra wzięły udział prawdziwe tłumy wiernych. Wielu nawet nie starało się ukryć wzruszenia.

Przybyli tu z całego świata, najliczniej oczywiście z Polski, ci w tłumie pielgrzymów jak zwykle byli najbardziej widoczni. Nad Placem św. Piotra i wychodzącej na Watykan Via della Conciliazione powiewały flagi i transparenty z Krakowa, Nowego Targu, Zielonej Góry, Trzebiatowa, Rawicza, Poznania, Gdańska, Szczecina, Słupska, Ostrołęki czy Rybnika. Do Italii dotarli samolotami, busami, rowerami a nawet... pieszo. Niektórym podróż zajęła dni, innym tygodnie, wszyscy zgodnie podkreślali jednak, że było warto.

- Co tu dużo mówić, wielkie przeżycie, jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne, historyczne. Takie które będzie można wspominać przez wieki a nie tylko przez lata, dla siebie, dla rodziny no i oczywiście dla Pana Boga - uśmiecha się Wojciech Żebrowski, który z dumą podkreśla, że miał zaszczyt być na audiencji zarówno u Jana Pawła II jak i Jana XXIII.

- To duma dla wszystkich Polaków, powinniśmy się z tego wszyscy cieszyć, zarówno wierzący jak i niewierzący, że mamy takiego wspaniałego świętego. To wydarzenie nie do przecenienia - dodaje Jadwiga Sienkiewicz ze Szczecina.

Z kanonizacji papieża „z dalekiego kraju” w Wiecznym Mieście cieszyli się jednak nie tylko rodacy, bo hołd Janowi Pawłowi II podobnie jak w trakcie pogrzebu czy beatyfikacji przyjechał tam oddać praktycznie cały świat. Tu w Watykanie po raz kolejny okazało się, że „Pokolenie JP 2" swoim zasięgiem obejmuje cały glob.

- Dorastałem z tym papieżem, był inspiracją dla całej mojej rodziny, symbolem i wcieleniem dobra jakie Kościół czynił i wciąż czyni na całym świecie. Jego umiejętność przekraczania barier, granic państw, ideologii zdumiewała wszystkich, co widać choćby po flagach, mamy tu przecież Boliwię, Liban, Wybrzeże Kości Słoniowej, on po prostu potrafił docierać do wszystkich - zdradza Nick Churk z Nowego Yorku.

- Jan Paweł II i Jan XXIII zmienili Kościół, nauczyli nas jak nie tracić ducha, być bardziej ludźmi a równocześnie żyć jak Chrystus, pokazali że to naprawdę jest możliwe. To kwintesencja ich nauczania z którego powinniśmy dziś czerpać, przyjechałem tu z całą rodziną, by im za to podziękować - tłumaczy Omar Costaniella z Meksyku.

W sumie w kanonizacji dwóch papieży uczestniczyło 800 tys. wiernych, z czego pół miliona było na Placu św. Piotra, Via della Cociliazione i okolicach. Głośno i kolorowo było zwłaszcza na „ulicy Pojednania”, nic dziwnego tamtędy dość zaskakująco po Eucharystii przejechało papieskie papamobile z Ojcem Świętym Franciszkiem.

Autor: Michal Henkel